salezsquad

MisieK

ja też mówi HWDHP i tyle Smile

Mariusz

dobrze, admin, dobrze!

Yennefer

co Wy chcecie od Chorrego Pottera? Laughing

fifcok

ja nic nie mam. bardzo fajna książka. potrafiłem się na baaardzo długie godziny oderwać od świata. nie to co pratchett na którym się zawiodłem... nie potrafił mnie niczym do siebie przyciągnąć. smutne, że innym sie podoba a mi nie.

MisieK

Ale to smutne, fakt Crying or Very sad

A do knotera to mam wiejącą komercję Razz

ZuziA

a ja lubie Harrego. i nie tylko ja... pare milionów osób na świecie myśli o nim podobnie. Książka naprawdę pozwala oderwać się od świata... a co rzeczywiście by mi sie chyba przydało...

Mariusz

eee, mi, żeby oderwać się od świata wystarczy zapatrzeć się na chwilę w sufit i już myślami jestem gdzie indziej... drzemka też się w sumie do tego nadaje... Wink

Koza :-)

Wracając do tematu, czyli działalności szatana, nie wolno zapominać o MZK Oświęcim. Zdaje się, że nie ma nic gorszego, gdy stoi się 25 minut w mrozie na przystanku i zastanawia się, czy w ogóle autobus przyjedzie. Albo gdy szanowny pan kierowca pozostawi swój cudowny pojazd na skrzyżowaniu, a sam udaje się do baru, po czym po 20 minutach wraca i spokojnie odjeżdża udając, że omija dziury w drodze (czyt. jedzie slalomem). Aż strach wsiadać(na szczęcie jest Zajączek i jego tata, który wspaniałomyslnie odwozi nas do szkoły samochodem). Też macie takie problemy, czy to tylko u nas w Skidziniu się zdarza??

Mariusz

U nas? Od czego zacząć...
No to kiedy jeszcze jeździliśmy przez Gorzów to autobus nieraz spóźniał sie jakieś 15 - 20 minut (sic!) i do tego juz na pierwszym przystanku w Gorzowie autobus był wypchany niemal po brzegi...
Ale teraz jeździmy przez Biruń, nie upychamy się z Gorzowem, mamy luzik, autobus przyjeżdza prawie punktualnie (tylko 5 minut spóźnienia!), jest dużo miejsca, a na przystanku pod szkołą jesteśmy po ok. 25 -30 minutach jazdy. Very Happy

Jest gites:D